sobota, 25 kwietnia 2015

Zielony koktajl z natką


#Koktajle

          Tym razem proponujemy Wam pyszny i mega zdrowy zielony koktajl, na jednej z naszych ulubionych baz: banan z natką pietruszki :) 
Nie od dziś wiadomo, że koktajle to źródło witamin i składników odżywczych. Ponadto mogą zastąpić jeden posiłek w ciągu dnia (my często wybieramy je w ramach drugiego śniadania) i uzupełniają przynajmniej część dziennego zapotrzebowania na warzywa i owoce. 
          Koktajle są szybkie w przygotowaniu i można je sączyć przed komputerem zamiast kawy czy herbaty lub zabrać ze sobą do pracy czy na uczelnie, Dla początkujących, którzy nie są pewni czy koktajle owocowo warzywne będą im smakowały proponujemy zacząć od koktajli owocowych lub właśnie od koktajlu z tej notki. Jeśli ktoś z Was lubi zieloną pietruszkę na pewno mu posmakuje. Natka jest wyczuwalna aczkolwiek banan w dużej mierze przyczynia się do słodyczy koktajlu.  Do bazy banan + natka możemy dodać większość ulubionych owoców lub warzyw. 



Zielony koktajl z natką
Składniki na ok 300ml koktajlu


  • ·         Jeden średniej wielkości banan
  • ·         150ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
  • ·         Pół kiwi
  • ·         Natka pietruszki (ilość wedle uznania)
  • ·         Limonka (opcjonalnie)
  • ·         50ml wody


Przygotowanie:

Do kielicha blendera wlać sok z pomarańczy oraz dorzucić banana pokrojonego na mniejsze kawałki oraz połowę kiwi. Następnie dodać drobno posiekaną natkę pietruszki oraz sok z limonki do smaku (wg uznania). Wszystko razem miksować na wysokich obrotach, przelać do szklanki, uzupełnić wodą i wymieszać. Udekorować plasterkiem limonki i delektować się smakiem koktajlu :)




A jakie są Wasze ulubione koktajle? :)


środa, 22 kwietnia 2015

Kokosowy budyń jaglany



Dziś pierwszy post z serii #Na słodko :)

          Kokosowy budyń jaglany - bardzo łatwy i szybki w przygotowaniu a na dodatek rewelacyjny w smaku. Sycący i zdrowy. Bez glutenu! Bez laktozy! Bez białego cukru!  Czyżby deser doskonały? Zachęcamy Was do własnej oceny! :)


poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Stir-fry z kurczakiem i brokułami




#Makarony No.1 

Na pierwszy rzut na bloga idzie makaron. Pojawia się na naszych talerzach co najmniej raz w tygodniu w różnych wydaniach. Od penne, przez spaghetti i farfalle na wielkich płatach lasagne kończąc. Dziś postawiłyśmy na stir-fry czyli smażony makaron z ulubionymi dodatkami. My wybrałyśmy klasyczne spaghetti z kurczakiem i brokułami.




Składniki:


  • makaron spaghetti - 200g
  • brokuł 
  • kukurydza konserwowa
  • pierś kurczaka - 2 sztuki
  • ser długo dojrzewający - 50g
  • czosnek - jeden ząbek
  • posiekana dymka- 1/2 pęczka
  • mąka ziemniaczana - łyżeczka
  • sól, pieprz
  • olej do usmażenia kurczaka
Sos: 
  • masło orzechowe - 1,5 łyżki
  • sos sojowy - 6 łyżek
  • woda - 6 łyżek
  • sok z połowy limonki
  • cukier - 1 łyżka
  • szczypta chili
  • olej sezamowy - 3 łyżeczki
 Wszystkie składniki sosu wymieszać i podgrzać do rozpuszczenia się masła orzechowego.


Przygotowanie:
Makaron i brokuły ugotować al dente. Piersi pokroić na kawałki (~2x2 cm), doprawić solą i pieprzem. Smażyć na rozgrzanym oleju z pokrojonym drobno czosnkiem przez około 4 minuty, pod koniec posypać mąką ziemniaczaną, wymieszać. Dodać brokuły, kukurydzę i makaron, krótko podsmażyć. Wlać sos, posypać startym na tarce o drobnych oczkach serem, następnie wymieszać i podgrzewać jeszcze przez krótką chwilę.
Podawać z obfitą garścią dymki i szerokim uśmiechem! :)







A Wy? Z czym najbardziej lubicie łączyć makaron spaghetti? :)



niedziela, 19 kwietnia 2015

Kogel Mogel czyli o naszych początkach..


źródło: foodiesfeed.com



Nasze pierwsze #OdKuchni

          Tyle o ile o Nas, znajdziecie po prawej stronie bloga. Jedna przyrządza przepyszne rzeczy i trochę fotografuje, druga fotografuje z zamiłowania i trochę gotuje ;) 
Stąd właśnie powstał pewnego dnia pomysł na taką właśnie kolaborację. Sprzyja nam spędzanie paru godzin w tygodniu w swoim towarzystwie oraz chęć rozwoju. Bardzo chciałybyśmy być kobietami renesansu, jednak większość naszych planów zostaje wrzucone na kartce z nagłówkiem "To Do:" do szuflady. Może blog nam w tym pomoże, może będzie naszym wspólnie zagospodarowanym miejscem w sieci, a może po jakimś czasie zginie w gąszczu innych spraw. 
Póki co jesteśmy mocno zmotywowane i w planach mamy już kilka postów (o dziwo niektóre zdjęcia już powstały). Mamy nadzieję, że z dnia na dzień na blogu pojawiać się będą kolejne pyszne przepisy i dodatkowe atrakcje. Wiemy jedno: nie chcemy ograniczać się jedynie do wstawiania przepisów ze zdjęciami. 
To będzie nasza mała kuchnia w blogosferze, a jak wiadomo, w kuchni poza jedzeniem dzieje się masa innych rzeczy.